W oczekiwaniu na lato przyglądamy się powstającej nad skierniewickim zalewem nowej inwestycji. Nad zalewem Zadębie zacumował galeon. Wraz z nowym sezonem letnim otworzyć ma się tu restauracja.
Na jednej z sesji rady miasta poprzedniej kadencji radni w uchwale wyrazili zgodę na dzierżawę gruntów nad zalewem na okres 10 lat. Otworzyło to, prowadzącemu tu do tej pory punkt gastronomiczny, drogę do realizacji kolejnych planów. Już nie pod zielonym namiotem, ale na statku można będzie odpocząć od upałów, coś zjeść i ugasić pragnienie.
Maszty już stoją, są też zwinięte żagle i bocianie gniazdo. Kształt statku wskazuje, że to galeon, choć charakterystyczna rufa i burty okrętu są jeszcze nieskończone. Właściciel za wiele jeszcze nie chce mówić „żeby nie zapeszyć”, ale prace idą pełną parą i wszystko wskazuje na to, że wraz z nadejściem lata chętni wejdą na pokład.
Czy taka atrakcja nad skierniewickim zalewem jest dobrym pomysłem?
Inicjatywa fajna, tylko zastanawiam się czy takie obiekty tymczasowe są objęte jakimś nadzorem. Kontenery które stanowią podstawę całej konstrukcji pozostawiały wiele do życzenia w momencie ustawiania (skorodowane ramy, odpadające ściany i sufity).
Masakra!!! Jakie miasto taki „galeon”
zawsze znajdzie jakoś malkontent
Kontenerowiec
Skierniewice zawsze były, są i zawsze będą dziadowskim miasteczkiem.
Straszny kicz