W końcu, po kilku latach oczekiwania, Academia Gorila Skierniewice ma nową salę treningową przy ul. Grzybowej. W 2015 r. projekt remontu sali został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego. Wygrał, zdobywając ponad 700 głosów, jednak remont starej sali, z przyczyn technicznych, nie doszedł do skutku.

- Dzisiaj widzimy, jak była to potrzebna inwestycja. Trenerzy sami ją wymyślili, zrealizowali i jak to sportowcy - wywalczyli głosy. Serdecznie im tego gratuluję i mam nadzieję, że kolejne pomysły również będą dobre - powiedział wicemarszałek Dariusz Klimczak. - Obiekt jest fantastyczny, pachnie nowością. Uważam, że zawsze za poprawą infrastruktury sportowej idą wyniki i życzę tym młodym sportowcom, żeby po podniesieniu jakości miejsca treningowego mieli nowe sukcesy - dodał.

Przecięcia wstęgi dokonał Dariusz Klimczak, wicemarszałek województwa łódzkiego, Krzysztof Jażdżyk, prezydent miasta i Andrzej Melon, przewodniczący rady miasta. Do Skierniewic przyjechał również Izu Ugonoh, polski bokser wagi ciężkiej oraz sportowcy i trenerzy: Marcin Polczyk i Grzegorz Sobieszek - założyciele Academii Gorila w Warszawie.

- Jesteśmy teraz we wspaniałym, moim zdaniem, miejscu. To jest dowód na to, jak ważny jest budżet obywatelski w Skierniewicach i że warto walczyć o środki i chodzić na głosowania - skomentował prezydent Krzysztof Jażdżyk . - Bardzo dziękuję Przemkowi Matuszewskiemu, bo tak na prawdę to wszystko tutaj jest dzięki niemu, że jego upór i determinacja, by zapewnić swojemu klubowi dobre warunki do pracy i treningu przyniosły taki efekt. Dzięki Przemkowi i wszystkim trenerom mamy wielu wspaniałych młodych skierniewiczan, którzy trenują sporty walki i osiągają sukcesy - dodał.

Inwestycja warta ok. 700 tys. zł w dniu otwarcia przyciągnęła wielu zainteresowanych. - Przyznam, że tak mi się tu podoba, że nie chcę stąd wychodzić - oświadczył Przemysław Matuszewski, prezes stowarzyszenia i najlepszy trener 2017 roku.

Po części oficjalnej nastąpił pierwszy, otwarty trening, który poprowadził Grzegorz Wierzbicki.